ZN Alliance guild wars

Opis forum


#1 2009-02-03 22:22:27

Don Hanzo

Administrator

Zarejestrowany: 2009-02-02
Posty: 107
Punktów :   

Dowcipy

Jak znacie super kawały to proszę się podzielić z nami:)   ( tylko bez chamskich i obraźliwych)

Ostatnio edytowany przez Don Hanzo (2009-02-03 22:23:30)

Offline

 

#2 2009-02-03 22:24:15

Don Hanzo

Administrator

Zarejestrowany: 2009-02-02
Posty: 107
Punktów :   

Re: Dowcipy

Hanzo  to kosmita z planety malmak )

Offline

 

#3 2009-02-03 23:09:59

Tashia Vailexia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-02-03
Posty: 27
Punktów :   

Re: Dowcipy

Ja znam tylko czarny humor, więc pewnie za niego rędzej czy później dostanę bana ;]

Co jest śmieszniejsze od martwego płodu?
Martwy płód w stroju klowna.

To tylko przykład ;]


http://guildwars.arnapou.net/titre-11538-100000-en.gif

Offline

 

#4 2009-02-03 23:25:05

Enril Soul

Użytkownik

7726450
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-02-03
Posty: 11
Punktów :   

Re: Dowcipy

jak juz jesteśmy przy tego rodzaju humorku, to może to:
Mężczyzna zatrzymał się na noc w hotelu. Po godzinie przybiega zbulwersowany do recepcji i krzyczy:
- To skandal! Niech szlag Was trafi!
- Co się stało? - pyta kierownik hotelu, zwabiony krzykiem.
- Co się stało?! I Pan się mnie pytasz, co mi się stało w Pańskim hotelu?! Kiedy
wszedłem do swojego pokoju, zaszedł mnie od tyłu jakiś ciemny typ z pistoletem w ręce! Przystawił mi pistolet do głowy i powiedział: "Zrób mi loda, bo inaczej Twój mózg znajdzie się na wszystkich ścianach tego pokoju!"
- O Boże! - kierownik hotelu złapał się za głowę. - To jest niemożliwe! To
się nie mogło zdarzyć w naszym hotelu! I co? I co Pan zrobił?!
Mężczyzna poczerwieniał cały od złości i krzyczy:
- I jeszcze się pan mnie pytasz, co zrobiłem?! A ku**a co, jakiś wystrzał Pan słyszałeś może?!!!

A i jeszcze jeden:
Co robi blondynka na dachu?
Drze pape

Offline

 

#5 2009-02-04 03:41:11

Hello_Kitty

Administrator

Zarejestrowany: 2009-02-02
Posty: 7
Punktów :   

Re: Dowcipy

Staszek był wielkim pasjonatemmotorów. Miał Harleya - najważniejszą rzecz w swoim życiu! Dbał o niego,pucował wazelina do połysku, niemalże nosił na rękach, bez mała spał z nimnawet. Któregoś dnia dziewczyna zaprosiła go na niedzielny obiad do swojegodomu.
"Stasiu" - powiedziała - "znamy się już dwa tygodnie.Chciałabym, żebyś poznał moich rodziców."
"Czemu nie" - odparł Staś.
Nadeszła niedziela, Staś wyprowadził motor z garażu, wyciągnął pudełko zwazeliną, szmatkę i dalejże glansować! I tak przy tym wazelinowaniu zastało gopołudnie. Jeszcze tylko ostatni rzut oka na motocykl, mała poprawka, wazelinkai... Staś z Harleyem byli gotowi!
Podjechał pod dom dziewczyny, ustawił motor przed oknem salonu i zapukał...
"Witaj Stasiu" - dziewczę promieniało szczęściem - "Wejdź, zarazbędzie obiad. Muszę cię jednak uprzedzić o pewnym zwyczaju, panującym od dawnaw naszej rodzinie. Otóż przy obiedzie, kto się pierwszy odezwie, ten garnkizmywa."
"Nie martw się" - Staś nie był w ciemię bity - "jestem małomównyz natury."
Zasiedli do stołu. Mama, tata, dziewczę i Staś. Rozmowa nie "kleiłasię", co zresztą było do przewidzenia. Matka patrzy na Stasia i myśli -Ale wstyd! Taki sympatyczny chłopiec, a my tu ani słowa z nim nie zamieniamy!Co sobie o nas pomyśli? Zapytałabym go o rodzinę, o rodzeństwo, o ogród, alenie mogę, bo będę garczki zmywać...
Ojciec siedzi, ani be ani me i myśli - K***a obora jak nieszczęście! Zagadałbymdo chłopaka, zapytałbym gdzie pracuje, czy lubi piwko, sport i wędkarstwo, alejak??? Powiem coś, to mnie stara do garów wypieprzy...
Panienka siedzi jak na szpilkach i myśli - Niechże ktoś coś powie wreszcie ipójdzie myć te garczki, a my wtedy na górę i tamtaramtamtam... Staś dzielniesiedzi i milczy! Nie mówi nic, bo garczków myć też nie lubi... a tu nagle...patrzy w okno... a za oknem pada deszcz!!!!!!!
- Jezuuuuuu - myśli Staś - MOTOR!!!!!
Nie wie co robić. Nie przeprosi, bo pójdzie do garów, a Harleya rdza zeżre!
Rozejrzał się Stach... i dawaj panienkę na stół, kieckę w górę i jedzie ją odtyłu.
-Ktos pęknie icoś powie - myśli - on do garów, a ja do motoru!!!!!
Skończył Stasiek, siada i... nic! Cisza jak makiem zasiał...
Dziewczę zawstydzone oczy spuściło i myśli - Co ten Stasiek taki napalony???Mógł przecież poczekać aż pójdziemy na górę ...jak ja się teraz wytłumaczęrodzicom? I kiedy mam to zrobić? Przecież nie teraz, bo jak się odezwę, topójdę garczki myć...poczekam...
Matka siedzi, oczom nie wierzy i myśli - Co to za bydle moja córka do domuprzyprowadziła Jak on mógł moją córkę tak potraktować??? Powiem mu co o nimmyślę, ale później, bo jak się pierwsza odezwę, to bedę musiała garczki myć...
Ojciec siedzi, ślepia wlepił w Staszka i myśli - O ten sk***yn j***y ch*j pie*****ny w d**ek***y...!!!!!!!! Przecież go sk**yna za***ie! Powiem mu co o nim myślę, alepóźniej bo jak się mam pierwszy odezwać???
Deszcz leje jak z cebra, Stasiek załamka, nie wie co począć... na dodatek gradsię zaczął, wali w Harleya jak w bęben...- CO ROBIĆ !!!! - myśli... I dalejżematkę na stól, kieckę matce w górę i jedzie ją od tyłu.
- Stary nie wytrzyma i coś mruknie przynajmniej - myśli Stach - Stary do garów,a ja do motora!!! Skończył, siadł... i dalej cisza... nic...
Dziewczyna patrzy na Stacha i myśli - Co za potwór z niego, samiec niewyżyty??Najpierw mnie, potem moją matkę??? Zrywam z nim, ale powiem mu to po obiedzie,bo będę musiała garczki myć, jak się odezwę pierwsza...
Matka siedzi, czerwona jak buraczek i myśli:- Nawet niezły ten chłopiec...ijaki... PRĘŻNY... źle go oceniłam... co sobie jednak mój stary pomyśli?Powinnam się jakoś wytłumaczyć... ale może później, bo będę musiała garczkimyć....
Ojciec siedzi, oczy przeciera, piana na pysku, ale twadziel z niego więc milczyi tylko myśli - Zabiję go, to pewne. Ale po obiedzie, bo teraz jak się odezwę,to pójdę garczki myć...
Grad, ulewa, burza z piorunami, wichura przewróciła motor Stacha prosto wwielką kałużę, pełną błocka, wody i wszelakich śmieci. Stach oczami duszy widzirdzę pożerającą jego ukochanego Harleya... Nie wytrzymał, wstał i mówi:
"Macie może wazelinę ?"
Ojciec zrobił oczy jak denka od kufla, wstaje i mówi przerażony:
"To ja już pójdę i umyjęte garczki..."


http://img99.imageshack.us/img99/4629/zieloneokokopiako5.jpg

Offline

 

#6 2009-02-04 03:41:24

Hello_Kitty

Administrator

Zarejestrowany: 2009-02-02
Posty: 7
Punktów :   

Re: Dowcipy

" Wczoraj wybrałam sie na impreze z moimi kolezankami. Powiedzialam mojemu mezowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierajac drzwi, a tu słysze ta wsciekla kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem... Szybciutko połozyłam się do łozka, myslac jaka to ja jestem inteligenta! Ha.
Rano, podczas sniadania, maz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wygladał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyslałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiac: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułka'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dzis w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O k*u*r*w*a!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze smiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastapnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukajac ostatni raz - pusciła se głosnego baka i szybko zaczęła chrapać........"


http://img99.imageshack.us/img99/4629/zieloneokokopiako5.jpg

Offline

 

#7 2009-02-07 02:57:52

Equilibrium1234

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2009-02-05
Posty: 5
Punktów :   

Re: Dowcipy

Dlaczego hitler popełnił samobójstwo???
Dostał rachunek za gaz...

Offline

 

#8 2009-02-07 18:18:42

Tajemniczy Typ

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2009-02-06
Posty: 9
Punktów :   

Re: Dowcipy

Czym się różni mikołaj od żyda , tym że mikołaj wchodzi do komina a żyd z niego wychodzi ....

Offline

 

#9 2009-02-07 18:44:27

Ramzes

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2009-02-06
Posty: 7
Punktów :   

Re: Dowcipy

Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona:
- Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie?
- No...
- Daj płaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz > wytrzemy... pewnie znowu ta stara księgowa wycałowała cię w pracy
- No...
- Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię > brudził w autobusie... nie przejmuj się
- No...
- Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku...
- No...
- Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem
- No....
- Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
- No to teraz kombinuj...

Offline

 

#10 2009-02-07 18:45:47

Ramzes

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2009-02-06
Posty: 7
Punktów :   

Re: Dowcipy

- Syneczku, kim chcialbyś zostac, jak dorośniesz?
- Eeeee... mmm... Ogrodnikiem, tato.
- Taa... A może kimś innym?
- Eeee... uuu... Więc hydraulikiem, tatko.
- Kurde, synku, a może jednak kimś innym?!
- Noo.. to... To czyścicielem basenów...
- Halinaaaaa! W mordę żesz, Jacunio znalazł kasety!

Offline

 

#11 2009-02-08 21:43:07

White Wolf Poland

Użytkownik

760666
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 52
Punktów :   

Re: Dowcipy

Jedzie Jasiu na rowerze i przed każdymi światłami i po nich mówi - Lowelku, jedz - Lowelku, stój.
W końcu zauważyła to jakaś pani i mówi do Jasia - Taki duży chłopczyk i nie umie mówić "R"... - a Jasiu na to - WYPEIR***AJ STARA KUR*O. A ty lowelku jedz.


WHAT WILL NOT KILL YOU WILL MAKE YOU STRONGER

Offline

 

#12 2009-02-08 21:45:08

White Wolf Poland

Użytkownik

760666
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 52
Punktów :   

Re: Dowcipy

Dlaczego prysznice w Auschwitz miały 11 dziurek w słuchawkach?? Bo Żydzi maja tylko 10 palców...


WHAT WILL NOT KILL YOU WILL MAKE YOU STRONGER

Offline

 

#13 2009-02-08 21:48:35

White Wolf Poland

Użytkownik

760666
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 52
Punktów :   

Re: Dowcipy

Jak poznać czy łabędź na jeziorze to ON czy ONA? Jak rzucisz kawałek chleba i ZJADŁ to znaczy ze ON a jak ZJADŁA to znaczy ze ONA


WHAT WILL NOT KILL YOU WILL MAKE YOU STRONGER

Offline

 

#14 2009-02-09 10:25:11

Darius Evil

Nowy użytkownik

Skąd: centralna Polska
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 8
Punktów :   

Re: Dowcipy

Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali.
Młody mówi z podziwem:
- No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
- Nie synu, w dupie...

Offline

 

#15 2009-02-09 10:36:55

Darius Evil

Nowy użytkownik

Skąd: centralna Polska
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 8
Punktów :   

Re: Dowcipy

- Sierżancie Kowalski! W nagrodę za waszą służbę, dostajecie awans z drogówki do śledczej - już nie będziecie marznąć w radiowozie.
- Ale panie komendancie, litości! Ale ja... Ja się jeszcze buduję...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
wolne pokoje nad morzem grzejniki wrocław bulterier adopcja pies miniaturka